Kluczowa umiejętność do opanowania przez polskiego muzyka

Jest to umiejętność, której opanowanie otworzy przed Tobą wiele możliwości, zarówno dotyczących kariery, jak i rozwoju jako muzyka, a także umożliwi Ci rzeczy, których nie byłbyś w stanie zrobić bez niej. Nie jest jednak bezpośrednio związana z graniem. Jest związana z globalizacją współczesnego świata; z tym że nie jesteśmy już zamkniętym społeczeństwem, jak to było “za komuny”. Mamy internet, wielką łatwość podróżowania – w kilka godzin możemy być w zupełnie innym miejscu na Ziemi. Wtedy z pomocą przychodzi właśnie owa umiejętność.

Domyślasz się już, o jaką umiejętność chodzi?

Jest to znajomość języka angielskiego. I to nie taka byle jaka. Taka, dzięki której bez większego problemu zrozumiesz ciekawy artykuł (np. wywiad z inspirującym Cię muzykiem) czy obejrzysz lekcję po angielsku i przyswoisz wiedzę w niej zawartą. Albo będąc na zagranicznej trasie koncertowej, załatwisz wszystkie potrzebne sprawy, dzięki swobodzie komunikacyjnej, którą Ci da umiejętność posługiwania się tym językiem. Jeśli natomiast jesteś wokalistą(-ką) i chcesz śpiewać po angielsku lub już to robisz, to jej przydatność jest bezdyskusyjna. Zasadniczo mam na myśli możliwość wykorzystania tego języka w sposób, który ułatwi Ci osiągnięcie różnych celów, które będziesz mieć podczas swojej przygody z muzyką.

Inne przykładowe możliwości, jakie daje znajomość angielskiego:

  • Potencjalne zwiększenie liczby odbiorców Twojej muzyki do całego świata (np. opisy filmów na YouTube czy prowadzenie swojego fanpage na portalach społecznościowych po angielsku)
  • Możliwość komunikacji z ludźmi zainteresowanymi Twoją twórczością, którzy mówią w innym języku, a nawet zwiększenie prawdopodobieństwa złapania jakiegoś biznesowego kontaktu, który popchnie Twoją karierę dalej
  • Zrozumienie regulaminu usługi dostępnej międzynarodowo (np. dystrybucja utworów na Spotify itp.)
  • Dostęp do szerszej bazy materiałów edukacyjnych – książki, DVD, YouTube – które nie zawsze są tłumaczone na polski
  • Komunikacja z zagraniczną obsługą klienta – może przyjść Ci korzystać z jakichś sprzętów lub usług, których producenci nie oferują możliwości komunikacji po polsku
  • Wyjazd poza granice kraju – gdziekolwiek będziesz poza Polską, będziesz musiał się porozumieć, żeby załatwić jakieś sprawy, a zrobisz to właśnie po angielsku

W zależności od Twoich celów, będziesz potrzebować nauczyć się różnych umiejętności:

  • rozumienie tekstu pisanego
  • rozumienie ze słuchu
  • mówienie (niekoniecznie musi być bezbłędne; najważniejsze, abyś umiał/-a wyrazić to, co chcesz)
  • poprawne pisanie (maile, tworzenie postów i odpisywanie na wiadomości na portalach społecznościowych)
  • poprawna wymowa (ważna przede wszystkim dla wokalistów)

Co w takim razie mam zrobić, żeby dobrze nauczyć się angielskiego?

Możliwości są niezliczone, szczególnie w erze Internetu. Zasadniczo, angielski uczony jest w szkołach. Jednak to, czy się go tam nauczysz zależy w dużym stopniu od nauczyciela – wielu z nich po prostu przygotowuje do zdania testów, co skutkuje brakiem praktycznej umiejętności posługiwania się tym językiem. Niezależnie jednak od jakości edukacji oferowanej w szkole, warto rozwijać swój angielski na inne, dodatkowe sposoby.

Korepetycje

Najprostszym z nich będzie zapisanie się na korepetycje. Największa baza korepetytorów w Polsce to serwis e-korepetycje.net. W nim znajdziesz ludzi uczących w Twoim mieście oraz porównasz ceny, jakie oferują za swoje usługi. Jednak cena nie powinna być decydującym czynnikiem przy wyborze korepetytora. Ważne, aby korepetytor był kompetentny, czyli miał odpowiednią wiedzę dotyczącą języka i umiał ją przekazać. Szukałbym tutaj osób, które są tzw. praktykami (mają kontakt z codziennym angielskim, a nie podręcznikowym). Oczywiście wykształcenie filologiczne nauczycielskie (filologia angielska oczywiście) jest w pewnym stopniu gwarantem kompetencyjności. Zagraniczne doświadczenie w kraju anglojęzycznym także znacznie podnosi wiarygodność nauczyciela. Cena za godzinę u takiego korepetytora będzie pewnie trochę większa, niż w przypadku mniej wykwalifikowanego, ale zazwyczaj warto zapłacić te 5 czy 10 zł więcej za godzinę i dostawać edukację najwyższej jakości, niż oszczędzać i nie rozwijać się w maksymalnym możliwym tempie. Nie oznacza to oczywiście, że nie można się pozytywnie zaskoczyć i natrafić na bardzo kompetentną osobę w niskiej cenie, jednak prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest zdecydowanie niższe. Z dobrym korepetytorem powinieneś rozwinąć każdą z wymienionych powyżej umiejętności. Oczywiście warto uprzednio zakomunikować mu swoje potrzeby, żeby nauka była bardziej efektywna.

Zajęcia z native speakerem

Można także wykupić godziny z native speakerem (osobą z któregoś z krajów anglojęzycznych). W ten sposób wyćwiczysz rozumienie ze słuchu oraz płynność w mówieniu. Jeśli jednak w Twoim mówieniu brakuje poprawności, to wybór native speakera może być trochę chybiony, gdyż, paradoksalnie, są oni bardziej tolerancyjni na błędy językowe niż nauczyciele. To samo tyczy się pisowni – native speakerzy często popełniają w niej sami błędy, dlatego ich wiarygodność jest zdecydowanie mniejsza w porównaniu do dobrego nauczyciela. Z kolei wymowy w znacznym stopniu można się nauczyć dzięki naśladowaniu – przez częsty kontakt z językiem naturalnie przyswoisz sposób wymowy angielskich słów.

Szkoła językowa

Inną opcją jest zapisanie się do szkoły językowej. Zazwyczaj cena jest niższa niż w przypadku indywidualnego nauczania, ale też czas poświęcony Tobie będzie znacznie mniejszy. Niemniej jednak jest to również bardzo dobry sposób nauki, gdyż występuje w nim więcej interakcji z ludźmi niż podczas indywidualnych zajęć. Ta metoda jest czymś pomiędzy szkolnym nauczaniem a indywidualnymi zajęciami. Przećwiczysz w ten sposób praktycznie każdy obszar nauki angielskiego (rozumienie, komunikacja, wymowa itp.), jednak będzie to w pewnym stopniu zależne od reszty grupy. Plusem natomiast będzie poznanie nowych ludzi, na podobnym poziomie językowym, z którymi będziesz móc przećwiczyć swój angielski.

Czytanie po angielsku

Jeśli lubisz czytać, to zdecydowanie polecam Ci czytanie po angielsku. Mogą to być artykuły czy książki, a także wszystko inne, co znajdziesz w języku angielskim i uznasz tego treść za przydatną. Jeśli Twój angielski nie jest zbyt zaawansowany, to możesz zacząć od czytania artykułów na Wikipedii w języku “Simple English” dostępnym tutaj. Jest to uproszczony angielski przeznaczony dla osób nieznających angielskiego w jakimś dużym stopniu. Stanowi idealny początek do nauki rozumienia tekstu pisanego. Jeśli jesteś trochę bardziej zaawansowany lub takim chcesz się stać, to zdecydowanie polecam przeczytanie wybranej książki po angielsku w całości. Początkowo może to być bardzo męczące i dobrnięcie do końca może wydawać się wielkim wysiłkiem, jednak z czasem stanie się to coraz łatwiejsze – im dalsza strona, tym szybciej będziesz przewracać kartki. Gwarantuję Ci, że po przeczytaniu jednej całej (!) książki zaobserwujesz znaczny postęp. Ważne jedynie, aby nie wybrać sobie zbyt trudnego materiału – możesz się zniechęcić ilością nieznanych słów, których początkowo i tak będzie bardzo dużo. Jeśli uważasz, że czytanie książek po angielsku może być dla Ciebie za trudne, to poszukaj dostępnych na rynku uproszczonych wersji lektur. A jeśli książki w ogóle do Ciebie nie przemawiają, to możesz spróbować czytać anglojęzyczne artykuły. Tutaj niestety trudno jest przewidzieć poziom trudności. W zależności od Twoich zainteresowań natrafisz na takie, które są napisane językiem o zróżnicowanej trudności. Jeśli tłumaczenie każdego nieznanego Ci słowa trochę Cię przeraża, to możesz spróbować tłumaczyć tylko te, które się często powtarzają.

Gry wideo (komputerowe) po angielsku

Kolejnym, bardzo podobnym do poprzedniego, sposobem będzie granie w gry komputerowe (lub konsolowe) po angielsku. Ta opcja przemówi do “grającej” części czytelników. Jeśli nie jesteś zbyt zaawansowany, to polecam mniej rozbudowane gry na początek (zdecydowanie nie fabularne czy RPG) – np. gry wyścigowe, w których nie pojawia się zbyt wiele dialogów czy ustawień). Stopniowo można poszerzać zakres gier, w które gramy, o bardziej rozbudowane. Jeśli już będziemy grać w gry z dużą ilością dialogów, to dobrym pomysłem będzie włączenie napisów, jeśli nie do końca rozumiemy treść lub chcemy spisywać nieznane słówka podczas gry, aby później do nich wrócić i sprawdzić ich znaczenie. W przypadku gier występuje też godna uwagi możliwość gry online, w której często kluczową funkcją jest opcja czatu (w większości przypadków również czatu głosowego), co znacząco poprawia umiejętności komunikacyjne. Reasumując, grając w gry po angielsku, przyzwyczaisz się do tego języka, poszerzysz swoje słownictwo, poprawisz rozumienie (ze słuchu i tekstu), a nawet poćwiczysz kreatywne wykorzystanie języka w komunikacji – pisząc i gadając z ludźmi po angielsku.

Anglojęzyczne wideo i filmy

Inne popularne rozwiązanie to oglądanie filmów lub krótszych filmików po angielsku. Jest ono bardzo podobne do czytania, z tą różnicą, że ćwiczymy rozumienie ze słuchu w przeciwieństwie do rozumienia tekstu. Poza rozumieniem ze słuchu, oglądając, także poszerzamy zakres słownictwa o nowe słówka i frazy wykorzystywane w rozmowie oraz osłuchujemy się z angielską wymową, co czyni jej naukę łatwiejszą w przyszłości. Analogicznie jak w przypadku czytania, obejrzenie filmu w całości może w znacznym stopniu rozwinąć nasz angielski (oglądaj z włączonymi napisami [angielskimi!], jeśli zależy Ci na przyswojeniu słownictwa i zatrzymuj film, aby sprawdzić nieznane Ci słówka). Natomiast, jeśli mamy mniej czasu, warto wtedy raz na jakiś czas obejrzeć anglojęzyczne filmiki, np. na YouTube. Jeśli nie umiemy zrozumieć ich treści, to puszczamy je po kilka razy. Czasami jednak niestety trzeba odpuścić stuprocentowe rozumienie – ludzie czasem mówią dość niewyraźnie albo nasz poziom jest za mało zaawansowany, aby wszystko zrozumieć. Nie należy się tym zbytnio przejmować – warto powrócić do takiego filmiku za jakiś czas, gdy będziemy bardziej zaawansowani i sprawdzić, czy rozumiemy z niego więcej. Opcjonalnie można także spróbować spisać całą treść filmiku i zostawić luki w miejscach, których nie rozumiemy i próbować je później wypełnić.

Radio i podcasty po angielsku

Kolejnym ze sposobów na naukę będzie słuchanie anglojęzycznego radia lub podcastów. Obszary, które rozwiniemy tym sposobem, są praktycznie takie same, jak w przypadku opisanym powyżej. Natomiast ich przewagę stanowi możliwość odtwarzania ich w podróży – czyli czasie, który i tak musimy poświęcić na dostanie się z jednego punktu do drugiego. Możemy go więc spożytkować na słuchanie języka, którego się chcemy nauczyć. Jeśli wybierzemy radio, to warto słuchać takiego, w którym jest więcej mówienia niż muzyki. Takiego radia możemy słuchać, korzystając z aplikacji TuneIn Radio dostępnej na Androida, iOS oraz Windows Mobile. Podcasty natomiast mają taką zaletę, że można je pobrać na swój telefon i w każdej chwili ich odsłuchać offline. Istnieją wygodne aplikacje mobilne, które pozwalają obserwować i pobierać podcasty, a także informują nas o nowych odcinkach z listy obserwowanych. W produktach Apple jest to systemowa aplikacja Podcasty, a jeśli mamy Androida, to polecam pobrać uPod Podcast Player.

Alternatywne sposoby nauki angielskiego

Innym sposobem, który pozwoli Ci oswoić się z językiem angielskim, będzie zmiana języka w interfejsie swojego komputera lub smartfona. Tak uczynisz angielski bardziej naturalnym ze względu na codzienny kontakt, jaki z nim będziesz mieć, a także przyswoisz słownictwo związane z technicznymi aspektami urządzeń elektronicznych. Uwaga: lepiej zrób to w momencie, gdy masz ogólne rozeznanie w j. angielskim, lub masz pewność, że będziesz w stanie przywrócić język polski, jeśli będzie Cię to tymczasowo przerastać, gdyż możesz spowodować nieodwracalne zmiany w swoim urządzeniu, jeśli klikniesz w coś niepożądanego.

Kolejną, bardzo nietypową, ale skuteczną metodą będzie analiza tego, co codziennie mówimy po polsku, spisanie tych rzeczy na kartce i próba przetłumaczenia ich na angielski. Można także wymyślać hipotetyczne sytuacje i próbować napisać po angielsku to, co byśmy wtedy powiedzieli w naszym rodzimym języku. Można także odgrywać takie dialogi w swojej głowie i w momencie, gdy nie umiemy po angielsku wyrazić tego, co chcemy, należy zapisać ten fragment, z którym mieliśmy problem, a następnie przetłumaczyć go na angielski. Jeśli nie umiemy tego zrobić samodzielnie, warto udać się z tym do nauczyciela angielskiego, który nam z tym pomoże.

Korzystając z pomysłów wypisanych powyżej i znając swoje potrzeby, wybierzesz odpowiedni dla siebie sposób nauki angielskiego. Przykładowo, jeśli czujesz, że rozumienie ze słuchu jest dla Ciebie ważne, a jednocześnie sprawia Ci problemy, to ćwicz tę umiejętność przez oglądanie filmów/filmików albo słuchanie radia lub podcastów po angielsku. Przede wszystkim określ swój cel i dobierz odpowiednie środki, które pozwolą Ci go osiągnąć. Albo znajdź korepetytora, który zrobi to za Ciebie 🙂

A może przyszły Ci do głowy jeszcze jakieś inne możliwości, które otwiera przed Tobą znajomość angielskiego? Albo znasz skuteczne sposoby nauki, które nie zostały wymienione w artykule? Jeśli tak, to koniecznie podziel się nimi w komentarzach.

Uważasz, że post jest przydatny? Daj znać o tym, oceniając go czy udostępniając w którymś z serwisów społecznościowych.

PS.: Mam w planie w przyszłości polecić ciekawą książkę, dzięki której będziecie mogli się nauczyć wymowy. Jeśli jesteście tym zainteresowani, to dajcie o tym znać, to wtedy post pojawi się wcześniej 😉

Pieczar on FacebookPieczar on TwitterPieczar on Youtube
Pieczar
Wokalista zespołu No Lifeline. Wcześniej przez ponad 12 lat perkusista w różnych zespołach (najdłużej w Pepper Gas). Zawodowo nauczyciel angielskiego w szkole językowej. Pomiędzy tymi wszystkimi rolami, od wielu lat gra na gitarze. W praktyce robi wszystko, co w danej chwili jest potrzebne, dlatego w zespołach, w których gra, nie ogranicza się do swojej podstawowej funkcji. Nie są mu obce sprawy związane z zarządzaniem, promocją i wizerunkiem zespołu oraz organizowaniem koncertów. Oprócz tego, pisze własne teksty, ogarnia biznesową sferę gry w zespole, a czasami robi około-graficzne rzeczy, jak np. projektowanie plakatów, ulotek czy okładek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.